Coś nowego! Czasami mam dość już tradycyjnej pizzy, dlatego znalazłam przepis na pizzę w zupełnie innym wydaniu.Jest ona o wiele prostsza niż przygotowanie tradycyjnej pizzy na drożdżach. Efekty są bardzo zadowalające. Spróbujcie sami! 🙂

Ciacha, ciacha- wszędzie ciacha! 🙂 Ostatnio mam ogromną chęć do pieczenia, co możecie zaobserwować na blogu. W planach kolejne przepisy na pyszne ciacha, które mam nadzieję powstaną ‘na dniach’. Ciasta kruche czy półkruche zawsze podbijają moje serce pod warunkiem, że nie zabraknie w nich również owoców. W tym cieście wykorzystałam dokładnie to co miałam w domu na stanie 🙂 : czyli jabłka i suszone owoce goji, rodzynki.

Seler naciowy? Myślę sobie, że to warzywo, które na pewno mi nie zasmakuje. Przecież nie lubię nawet selera w zupie! ;/ a tu proszę miła niespodzianka. Otóż w połączeniu ze świeżymi pomidorami i jako element zupy, doskonale się sprawdza. Pięknie i bardzo apetycznie pachnie podczas gotowania. Nie jestem jeszcze w stanie zrobić sobie np: koktajlu z selera naciowego, ale myślę, że na to przyjdzie jeszcze czas i znajdę połączenie smakowe, które będzie świetnie współgrało z selerem.

Uważam, że to świetny zamiennik dla tradycyjnych ciast. Tutaj tak naprawdę spodem są owoce, a na samym wierzchu umieszcza się kruszonkę. W naprawdę krótkim czasie można szybko uzyskać coś pysznego. Moim zdaniem jest to zdecydowanie lepsza alternatywa, bo po tego typu słodkości nie czujemy się ociężali jak po tradycyjnych ciastach. Jest to zdecydowanie lepsze rozwiązanie.

Wiosna oficjalnie już w moim menu. Kalarepa w zupie jest tego przykładem.